Ile miejsca potrzeba na panele fotowoltaiczne w 2025 roku?
Marzysz o własnej elektrowni słonecznej na dachu? Zastanawiasz się, ile miejsca potrzeba na panele fotowoltaiczne, by zacząć czerpać energię ze słońca? To pytanie z pozoru proste, ale jak to w życiu bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Krótko mówiąc, wszystko zależy od mocy instalacji, jakiej potrzebujesz, oraz od rozmiarów paneli, które wybierzesz. Inaczej rzecz ujmując, potrzebna powierzchnia jest bezpośrednio związana z Twoim rocznym zużyciem prądu i wydajnością modułów.

Planowanie przestrzeni pod fotowoltaikę to kluczowy etap, który wykracza poza proste mnożenie wymiarów jednego panelu przez ich liczbę. W rzeczywistości na ilość zajmowanego miejsca wpływa cała masa czynników – od specyfiki dachu, przez system montażowy, aż po wymagane odstępy między modułami. Zanim wjedzie ekipa instalatorów, musimy dokładnie zmierzyć siły na zamiary i sprawdzić, czy powierzchnia, którą dysponujemy, sprosta naszym energetycznym aspiracjom. To jak próba zapakowania mebli do niewielkiego mieszkania – każdy centymetr ma znaczenie.
Analizując popularne konfiguracje i parametry rynkowe, szybko zauważamy, że postęp technologiczny wpływa nie tylko na wydajność paneli, ale także na optymalizację wykorzystania przestrzeni. Dawniej panele były mniej wydajne w stosunku do swojej powierzchni, co wymuszało stosowanie większej ich liczby i tym samym zajmowało proporcjonalnie więcej miejsca. Dziś, przy podobnych, a często nawet większych gabarytach, moc pojedynczego modułu znacząco wzrosła.
Typ panelu (przykład) | Moc pojedynczego panelu (Wp) | Przybliżone wymiary panelu (m) | Przybliżona powierzchnia panelu (m²) | Orientacyjna liczba paneli dla 5 kWp | Szacunkowa całkowita powierzchnia panelowa (m²) |
---|---|---|---|---|---|
Starszy model (np. polikrystaliczny) | 300 | ok. 1.6 x 1.0 | 1.6 | 17 | 27.2 |
Nowoczesny model (np. monokrystaliczny PERC half-cut) | 370 | ok. 1.75 x 1.05 | 1.84 | ~14 (dokładnie 13.5, zaokrąglamy w górę) | ~25.7 |
Wysokowydajny model (np. monokrystaliczny TOPCon) | 450 | ok. 2.0 x 1.05 | 2.1 | ~12 (dokładnie 11.1, zaokrąglamy w górę) | ~25.2 |
Tabela jasno pokazuje, że mimo iż nowoczesne panele bywają większe gabarytowo od swoich starszych odpowiedników, ich wyższa moc na metr kwadratowy (wydajność) sprawia, że do osiągnięcia tej samej mocy całkowitej instalacji (np. 5 kWp) potrzebujemy ich mniej. W efekcie końcowa zajmowana przestrzeń na dachu może być zbliżona lub nawet mniejsza w przypadku użycia paneli o wyższej mocy jednostkowej, co jest dobrym newsem dla posiadaczy ograniczonych połaci dachu. Różnica rzędu kilku metrów kwadratowych może okazać się decydująca.
Obliczanie liczby paneli w zależności od zapotrzebowania na moc
Punktem wyjścia do określenia, ile miejsca potrzeba na panele fotowoltaiczne, jest zawsze Twoje realne zapotrzebowanie na energię elektryczną. Jak ustalić tę magiczną liczbę? Najprostszą i najskuteczniejszą metodą jest analiza historycznych rachunków za prąd – najlepiej z ostatnich 12 miesięcy. Zebrane dane dadzą obraz rocznego zużycia energii, wyrażonego w kilowatogodzinach (kWh).
Jeśli zużywasz przykładowo 4500 kWh rocznie, to musisz dobrać instalację o mocy (wyrażonej w kilowatopikach, kWp), która taką ilość energii jest w stanie wyprodukować. Przyjmuje się, że 1 kWp instalacji fotowoltaicznej w Polsce jest w stanie wyprodukować orientacyjnie od 900 do 1100 kWh energii rocznie, w zależności od lokalizacji, orientacji i kąta nachylenia dachu. Bądźmy ostrożni i załóżmy 1000 kWh/kWp dla uproszczenia obliczeń w środkowej Polsce.
Przy rocznym zużyciu 4500 kWh, potrzebujesz instalacji o mocy około 4.5 kWp (4500 kWh / 1000 kWh/kWp). Oczywiście, to wartość szacunkowa i zawsze warto dodać pewien zapas, myśląc przyszłościowo, np. o zakupie samochodu elektrycznego czy pompy ciepła. Zapas mocy jest jak awaryjny fundusz – daje spokój na przyszłość.
Gdy znasz już potrzebną moc całkowitą instalacji (np. 4.5 kWp z zapasem na przyszłość, celujemy w 5 kWp), kolejnym krokiem jest dobór konkretnych paneli i obliczenie ich liczby. Jak wspomniano w przykładzie danych wejściowych, instalacja o mocy 5 kWp potrzebować będzie 17 paneli fotowoltaicznych o mocy 300 Wp lub 15 paneli fotowoltaicznych o mocy 350 Wp. Różnica trzech paneli może mieć kolosalne znaczenie na niewielkiej połaci dachu.
Podsumowując to na konkretach: jeśli wybierasz panele o mocy 300 Wp, potrzebujesz 5000 Wp / 300 Wp/panel = 16.67 paneli. Zawsze zaokrąglamy w górę, więc 17 paneli. Jeśli stawiasz na nowocześniejsze moduły o mocy 400 Wp, potrzebujesz 5000 Wp / 400 Wp/panel = 12.5 paneli, czyli zaokrąglając – 13 paneli. Widzisz tę różnicę? Z 17 zrobiło się 13. To już 4 panele mniej do rozmieszczenia.
Wybór paneli o wyższej mocy jednostkowej (Wp) jest często podyktowany właśnie ograniczeniami przestrzeni na dachu. Chcąc osiągnąć określoną moc całkowitą instalacji na małej powierzchni, szuka się paneli z najlepszym stosunkiem mocy do gabarytów, czyli o wysokiej wydajności (Wp/m²). To trochę jak upychanie bagażu do walizki kabinowej – liczy się spryt i optymalne wykorzystanie każdego centymetra sześciennego.
Oczywiście, moc to nie wszystko. Ważny jest też współczynnik temperaturowy paneli, ich odporność na zacienienie (choć to bardziej wpływa na produkcję niż miejsce) czy gwarancja. Ale z perspektywy ilości zajmowanego miejsca, kluczową metryką po określeniu mocy całej instalacji, jest moc pojedynczego modułu.
Jak zapotrzebowanie zmienia potrzebną przestrzeń
Mniejsze zapotrzebowanie na energię przekłada się na mniejszą moc instalacji i co za tym idzie, mniejszą liczbę potrzebnych paneli. Dla domu, gdzie mieszka para bez dużego zużycia prądu (np. 2500 kWh rocznie), wystarczy instalacja o mocy 2.5 kWp. Używając paneli 400Wp, będzie to tylko 2500 Wp / 400 Wp/panel = 6.25 paneli, czyli 7 modułów. Porównaj to z 17 paneli dla 5 kWp – różnica w potrzebna powierzchnia jest ogromna.
Dlatego tak ważne jest precyzyjne określenie rzeczywistego zużycia energii, a nie bazowanie na „mniej więcej”. Przedsięwzięcie, jakim jest fotowoltaika, opiera się na twardych danych i kalkulacjach. Każdy dodatkowy panel to koszt i potrzeba miejsca, ale każdy brakujący panel to niewykorzystany potencjał darmowej energii ze słońca.
Pamiętaj, że obliczanie liczby paneli na podstawie zapotrzebowania na moc to pierwszy, ale fundamentalny krok. Od niego zależy, ile fizycznie modułów będziesz musiał zmieścić na swoim dachu czy na działce. To swoista „bazowa” liczba, która zostanie zweryfikowana przez realne warunki instalacyjne.
Niektórzy inwestorzy decydują się na instalację nieco przewymiarowaną w stosunku do bieżącego zużycia. Jest to strategia mająca na celu maksymalizację autokonsumpcji (czyli zużycia prądu wyprodukowanego przez własne panele na bieżąco) oraz przygotowanie się na przyszły wzrost zapotrzebowania, np. po zainstalowaniu klimatyzacji. Taka decyzja naturalnie zwiększa liczbę paneli i zajmowaną przestrzeń, ale może podnieść opłacalność inwestycji w dłuższym okresie. To kalkulacja, którą warto przeprowadzić.
Przy dobieraniu liczby paneli, konsultacja ze specjalistą od fotowoltaiki jest nieoceniona. Fachowiec nie tylko pomoże precyzyjnie obliczyć optymalną moc instalacji w oparciu o Twoje realne rachunki i plany, ale także podpowie, jakie panele będą najlepszym wyborem z uwzględnieniem dostępnej przestrzeni i budżetu. Czasem wybór nieco droższego, ale bardziej wydajnego modułu, pozwala uniknąć problemów z brakiem miejsca.
Końcowe ustalenie liczby paneli to zawsze kompromis między idealnym dopasowaniem do zużycia, dostępną przestrzenią na montaż, budżetem i Twoimi przyszłymi planami. Nie ma tu złotego środka dla każdego, ale dokładnie zebrane dane i fachowe doradztwo pozwalają podjąć najlepszą możliwą decyzję. Bez tego nawet najlepsze panele i perfekcyjny montaż mogą okazać się mniej efektywne, niż zakładałeś. Myślenie analityczne popłaca.
Załóżmy, że masz do dyspozycji dwie połacie dachu – jedną większą i drugą mniejszą, zacienianą w części przez komin. Idealnie byłoby zmieścić całą instalację na dużej, niezacienionej połaci. Jeśli jednak obliczona liczba paneli przekracza jej pojemność, musisz podjąć decyzję. Czy zmniejszyć moc instalacji (co wpłynie na jej produkcję)? Czy użyć mniejszej liczby paneli o wyższej mocy jednostkowej (jeśli budżet pozwala i są dostępne)? Czy rozmieścić część paneli na gorszej, zacienionej połaci, stosując np. optymalizatory mocy (co wpłynie na projekt instalacji i koszt)? To są dylematy, z którymi mierzą się instalatorzy i inwestorzy.
Liczba paneli to fundament. Dopiero po jej ustaleniu, można przejść do kolejnego kroku – sprawdzenia, czy te panele faktycznie zmieszczą się na dostępnej powierzchni, z uwzględnieniem ich wymiarów i wszystkich niezbędnych odstępów. Niejednokrotnie okazywało się, że na papierze wszystko wyglądało świetnie, a rzeczywistość na dachu korygowała plany, zmuszając do rewizji liczby paneli lub poszukiwania alternatywnych rozwiązań. Dlatego te dwa etapy – obliczanie mocy i weryfikacja miejsca – są ze sobą nierozerwalnie związane.
Jak rozmiar i wymiary paneli PV wpływają na zajmowaną przestrzeń
Gdy już wiesz, ilu paneli mniej więcej potrzebujesz, musisz przyjrzeć się im z bliska, a dokładniej – zmierzyć je linijką. Choć mogłoby się wydawać, że wszystkie panele wyglądają podobnie, ich rzeczywiste wymiary mają kolosalne znaczenie dla całkowitej powierzchni instalacji. Dane wejściowe sugerują spotykane wymiary panelu fotowoltaicznego wynoszą ok. 165 cm wysokości, 40 mm szerokości ramy oraz 99 cm długości (szerokości aktywnej części) przy mocy ok. 280 Wp. Dziś te standardy są przeszłością.
Współczesne panele o mocy 400-450 Wp i więcej, które dominują na rynku, mają zazwyczaj wymiary rzędu 1.7 do 1.8 metra wysokości i około 1 metra szerokości, lub nawet ponad 2 metry długości w przypadku paneli o mocy 500-600Wp i więcej, które powoli wkraczają na rynek konsumencki. Ta subtelna różnica kilku czy kilkunastu centymetrów na każdym z paneli, przemnożona przez kilkanaście czy kilkadziesiąt modułów, sumuje się do znaczącej różnicy w potrzebnej powierzchni.
Przykładowo, 13 paneli o wymiarach 1.75 m x 1.05 m zajmuje minimalną powierzchnię około 13 * (1.75 * 1.05) m² = 13 * 1.84 m² = 23.92 m². Porównajmy to z 17 panelami o wymiarach 1.65 m x 0.99 m (choć ten wymiar dotyczy aktywnej części, często rama jest szersza, powiedzmy ok. 1m szerokości) = 17 * (1.65 * 1) m² = 17 * 1.65 m² = 28.05 m². W tym prostym porównaniu różnica w potrzebnej zajmowaną przestrzeń to już ponad 4 m², nawet zanim dodamy jakiekolwiek odstępy.
Warto pamiętać, że producenci paneli PV często podają wymiary ramki zewnętrznej, a nie aktywnej części złożonej z ogniw. Panele fotowoltaiczne są zbudowane z mniejszych jednostek – ogniw, o wymiarach np. 15.67 × 15.67 cm lub popularniejszych obecnie 16.6 cm x 16.6 cm (format M6) czy większych, aż po formaty M10 (18.2 cm) i M12 (21 cm). Ich liczba i sposób połączenia wpływają na rozmiar finalnego modułu. Najczęściej stosowane panele do domowych instalacji to te z ogniwami M6 lub M10, o standardowej (mniej więcej) szerokości metra i wysokości zależnej od liczby ogniw w rzędzie (np. 60 lub 72 ogniwa full-cell, lub 120/144 ogniw half-cut). Panele half-cut (z ogniwami ciętymi na pół) mają często nieco inne proporcje, co może wpływać na układ na dachu.
To, jak wymiary paneli PV wpływają na zajmowaną przestrzeń, nie ogranicza się tylko do ich powierzchni czołowej. Grubość ramki (około 30-40 mm, ale bywają i cieńsze/grubsze) wpływa na sposób montażu i sztywność konstrukcji. Waga paneli, o której będzie mowa w kolejnym rozdziale (średnio około 20 kg dla standardowego panelu), również ma znaczenie dla systemu montażowego, co pośrednio wpływa na sposób rozmieszczenia i przestrzeniami montażowymi.
Optymalizacja układu a wymiary paneli
Dobranie paneli o odpowiednich wymiarach do kształtu i rozmiaru dostępnych połaci dachu jest kluczowe. Masz długą, wąską połać? Może panele o większej liczbie ogniw w rzędzie (dłuższe, np. 2-metrowe) będą lepiej pasować niż standardowe 1.75-metrowe? Masz dach z wieloma oknami połaciowymi lub kominami? Mniejszymi panelami (np. starszymi typami, jeśli to uzasadnione) łatwiej będzie "ominięcie" przeszkody, choć wymagać to będzie większej liczby punktów montażowych i potentially higher per Wp cost. To wymaga dopasowania, niemal jak szycia garnituru na miarę.
Producenci prześcigają się nie tylko w mocy i wydajności, ale także w optymalizacji rozmiarów paneli. Panele "bezramkowe" czy z bardzo cienkimi ramkami, choć estetyczne, mogą wymagać specjalnych zacisków montażowych. Panele bifacial (dwustronne) są często grubsze i cięższe, a na dachu płaskim wymagają specyficznej konstrukcji montażowej, by "łapać" odbite światło od powierzchni dachu, co naturalnie wpływa na zajmowaną przestrzeń i układ.
Pamiętaj, aby przy planowaniu instalacji uwzględnić podane przez producentów panele wymiary nie tylko samej "szyby" czy ramki, ale także ewentualnych puszek przyłączeniowych (zlokalizowanych zazwyczaj z tyłu panelu), które mogą zwiększać minimalną wysokość paneli nad powierzchnią dachu lub wpływać na konieczne odstępy od krokwi czy izolacji. Te drobne elementy, często pomijane, potrafią sprawić niespodziankę podczas instalacji.
Decyzja o wyborze paneli o konkretnych wymiarach powinna być podjęta po dokładnym zwymiarowaniu dachu przez instalatora. To on, dysponując dokładnymi pomiarami i uwzględniając wszystkie przeszkody, zacienienia oraz kąty dachu, jest w stanie stworzyć optymalny układ paneli (tzw. layout instalacji) i sprawdzić, ile paneli o danych wymiarach faktycznie można efektywnie i bezpiecznie zmieścić. Często idealna liczba paneli obliczona z zapotrzebowania musi zostać skorygowana ze względu na fizyczne ograniczenia przestrzenne.
Na koniec, warto dodać, że niektórzy producenci oferują panele o niestandardowych wymiarach lub mocach. Może to być rozwiązanie dla bardzo specyficznych, trudnych dachów. Jednak zazwyczaj wiąże się to z wyższą ceną i dłuższą dostępnością. Dla większości standardowych instalacji dobór z palety popularnych modeli o wymiarach 1.7-1.8m na 1m będzie wystarczający, o ile dostępna połać jest odpowiednio duża i jednorodna.
Tak więc, choć początkowo koncentrujemy się na mocy, fizyczne wymiary paneli PV to drugi, równie ważny element układanki "ile miejsca potrzeba". Nie można po prostu kupić paneli i zakładać, że "jakoś się zmieszczą". Trzeba dokładnie zweryfikować ich wymiary i przewidzieć, jak ułożą się na konkretnej powierzchni dachowej, z uwzględnieniem wszelkich niezbędnych odstępów, o których będzie mowa w następnym rozdziale.
Wpływ montażu, typu dachu i odstępów między panelami
Wyobraź sobie idealną połaci dachu – gładką, bez przeszkód, skierowaną idealnie na południe. Nawet na takiej połaci, maksymalna liczba paneli, które zmieścisz, nie wynika jedynie z podzielenia jej powierzchni przez powierzchnię pojedynczego panelu. Diabeł, a raczej fachowiec, tkwi w szczegółach montażowych i fizyce. Wpływ montażu, typu dachu i wymaganych odstępów między panelami jest absolutnie kluczowy dla określenia ile miejsca potrzeba na panele fotowoltaiczne w praktyce.
Zacznijmy od typu dachu, bo to on dyktuje system montażowy. Dach kryty dachówką ceramiczną lub betonową wymaga użycia specjalnych haków, które mocuje się bezpośrednio do krokwi pod dachówką. Dach z blachodachówki lub blachy trapezowej potrzebuje śrub dwugwintowych lub klem mocujących do rąbków blachy. Każdy z tych systemów ma swoje wymagania dotyczące rozmieszczenia punktów mocowania, co może delikatnie wpływać na układ paneli, choć najczęściej panele montuje się na równoległych szynach.
Największy wpływ na zajmowaną przestrzeń i nośność dachu ma jednak montaż na dachach płaskich. Tutaj panele umieszcza się zazwyczaj na specjalnych konstrukcjach balastowych lub inwazyjnych (przykręcanych do konstrukcji dachu). Konstrukcje balastowe nie ingerują w poszycie dachu, ale wymagają dociążenia betonowymi bloczkami. To balast zajmuje dodatkowe miejsce wokół konstrukcji i dodaje znacznej wagi (nawet kilkadziesiąt kilogramów na każdy panel, zależnie od strefy wiatrowej i wysokości budynku). Dodatkowo, aby uniknąć wzajemnego zacieniania się rzędów paneli nachylonych pod kątem (np. 10-15 stopni do słońca), konieczne jest zachowanie sporych odstępów między rzędami, co drastycznie zwiększa całkowitą powierzchnię zajmowaną na dachu płaskim w porównaniu do dachu skośnego.
Przechodząc do samej wagi. Dane wejściowe wspominają, że paneli fotowoltaicznych ważą około 20 kg. To prawda, choć waga paneli waha się zazwyczaj od 18 do 22 kg dla standardowych modułów. Pamiętajmy jednak, że na dachach skośnych, oprócz wagi modułów, należy uwzględnić również wagę aluminiowej konstrukcji montażowej (szyny, haki, klemy), która też swoje waży (kilka kilogramów na metr bieżący szyny). Całość musi być bezpiecznie przeniesiona na konstrukcję nośną budynku – krokwi, płatwie czy murłaty. To właśnie obciążenie dachu – statyczne (waga instalacji plus pokrycie dachu) i dynamiczne (śnieg, wiatr) – jest czynnikiem ograniczającym liczbę paneli, nawet jeśli fizycznie by się zmieściły. Projektant musi sprawdzić, czy dach wytrzyma dodatkowe obciążenie około 15-25 kg/m² dla instalacji fotowoltaicznej.
Odstępy - Niewidzialny Władca Przestrzeni
Rzeczą, która często umyka w prostych kalkulacjach powierzchni, są niezbędne odstępy. Panel do panela? Nic bardziej mylnego. Minimalne odstępy między panelami (na szerokość) wynikają z wymogów instalacyjnych systemu montażowego (np. miejsce na klemy). Zazwyczaj są to 1-2 cm. Ważniejsze są jednak odstępy od krawędzi dachu, kalenicy (górna krawędź) i koszy dachowych (wnęki). Często wymaga się zachowania kilkudziesięciu centymetrów wolnej przestrzeni (np. 30-50 cm) od krawędzi dachu. Po co? Ze względu na bezpieczeństwo montażystów i przyszłe prace konserwacyjne.
Kluczowe, zwłaszcza w kontekście przepisów przeciwpożarowych (coraz bardziej restrykcyjnych w Polsce), są odstępy pożarowe. Coraz częściej spotyka się wymóg pozostawienia wolnego pasa o szerokości np. 1 metra wzdłuż kalenicy lub na innych drogach dostępu dla straży pożarnej. Ten 1-metrowy pas potrafi "pożreć" znaczną część dostępne połacie dachu, redukując powierzchnię faktycznie użyteczną pod panele. Ignorowanie tych wymogów to proszenie się o kłopoty – od problemów z odbiorem instalacji po kwestie bezpieczeństwa. Minimalna przestrzeń od krawędzi dachu lub lukarn bywa podyktowana właśnie tymi regulacjami.
Odstępy są potrzebne także między panelami a przeszkodami takimi jak kominy, wywietrzniki, okna połaciowe, lukarny czy anteny. Należy zaplanować instalację tak, aby panele nie stykały się z tymi elementami i by można było wokół nich swobodnie przeprowadzić konserwację. Zacienienie rzucane przez kominy czy drzewa również wpływa na układ paneli. Zazwyczaj staramy się unikać montowania paneli w miejscach stale zacienianych, nawet jeśli fizycznie byłoby tam miejsce. To po prostu marnowanie potencjału i pieniędzy, bo produkcja z takiego panelu będzie znikoma lub wręcz zerowa w godzinach zacienienia.
Typ dachu wpływa również na kąt nachylenia paneli. Na dachach skośnych kąt paneli jest zazwyczaj równy kątowi nachylenia dachu. Na dachach płaskich możemy zastosować konstrukcje podnoszące panele pod optymalnym kątem (np. 30-35 stopni), co maksymalizuje produkcję, ale jak wspomniano, zwiększa potrzebną zajmowaną przestrzeń ze względu na konieczność zachowania odstępów eliminujących zacienianie. Zastosowanie konstrukcji wschod-zachód na dachu płaskim (panele nachylone np. pod 10 stopni w dwie strony) może zredukować odstępy i pozwolić zmieścić więcej paneli na m² dachu, ale często wiąże się z nieznacznie niższą produkcją całkowitą i potrzebą większej liczby paneli do uzyskania tej samej mocy instalacji. To sztuka kompromisu.
Zatem, ostateczna kalkulacja ile miejsca potrzeba na panele fotowoltaiczne musi uwzględniać: obliczoną liczbę paneli (zapotrzebowanie), wymiary paneli PV (konkretne modele), typ dachu i system montażowy (sposób mocowania, waga konstrukcji, balast), fizyczne przeszkody na dachu (kominy, lukarny), zacienienie oraz obligatoryjne odstępy (od krawędzi, kalenicy, przeciwpożarowe, między rzędami). Dopiero po uwzględnieniu tych wszystkich czynników, otrzymujemy realną potrzebna powierzchnia i wiemy, czy nasza wizja elektrowni słonecznej jest możliwa do zrealizowania na dostępnym dachu. Czasem okazuje się, że idealna liczba paneli po prostu nie mieści się i trzeba zmniejszyć moc instalacji lub rozważyć inne lokalizacje (np. grunt).
Studium przypadku: Pan Kowalski chciał zainstalować 10 kWp na swoim dachu skośnym krytym dachówką. Połać południowa miała 60 m² idealnej powierzchni. Wymyślił, że użyje paneli 400 Wp o wymiarach 1.75 x 1.05 m (powierzchnia 1.84 m²). Potrzebował 10000 Wp / 400 Wp/panel = 25 paneli. Na papierze: 25 paneli * 1.84 m² = 46 m². Super, zmieści się na 60 m². Jednak po przyjeździe instalatorów okazało się, że przepisy przeciwpożarowe wymagają metrowego odstępu wzdłuż kalenicy i obu bocznych krawędzi dachu. Po wyrysowaniu realnego pola montażowego, z uwzględnieniem komina i okna dachowego, użyteczna powierzchnia skurczyła się do... 38 m². Nagle Pan Kowalski musiał zrezygnować z 10 kWp i zadowolić się mniejszą instalacją, dopasowaną do realnie dostępnej zajmowaną przestrzeń.
To pokazuje, że planowanie przestrzeni pod fotowoltaikę wymaga precyzji i uwzględnienia wielu czynników, które nie są oczywiste na pierwszy rzut oka. Liczenie tylko "na panele" bez brania pod uwagę systemu montażowego, wagi, nośności dachu, przeszkód i regulacji dotyczących odstępów, jest prostą drogą do błędów w projekcie i rozczarowania. Tylko kompleksowa analiza pozwala na optymalne wykorzystanie przestrzeni i budowę instalacji, która spełni oczekiwania.